W mecz zdecydowanie lepiej weszli świetnie spisujący się w 4. lidze piłkarze z Bełku, którzy prowadzili od 3' po golu Roberta Paryły. Licznie zgromadzona na Stadionie Aleja publiczność gorącym dopingiem zagrzewała do walki drużynę Odry. Przyniosło to efekt w postaci wyrównania w 26' po celnym przyłożeniu Marcina Oślizloka. Na przerwę 3.ligowcy z Wodzisławia Śląskiego schodzili pełni optymizmu, którego brakuje im ostatnio w ligowych meczach. W 40' bramkarza rywali pokonał Bartłomiej Barański, a w doliczonym czasie pierwszej połowy celnością popisał się Mateusz Popczyk.
W drugiej odsłonie nie brakowało ciekawych akcji. Finał w siatce bramki gospodarzy miał strzał Partyka Fabiana z 85'. Kiedy okazały Puchar wydawał się już na wyciągnięcie ręki, w końcówce doliczonego czasu wyrównującego gola strzelił Fabian. Stało się jasne, że o losach meczu rozstrzygną rzuty karne. W tych skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:1. Eksplozja radości na trybunach, była równie mocna co zespołu wodzisławian.
Po meczu nastąpiła dekoracja finalistów. Zespoły otrzymały pamiątkowe medale. Prezes Firmy Poltent Jakub Sokołowski - sponsora tytularnego rozgrywek - wręczył pokonanym czek na 1500 złotych, a zwycięzcom czek na 2500 złotych.
- To był bardzo emocjonujący mecz. Bardzo się cieszymy, że możemy wspierać lokalną piłkę. Sport jest bardzo ważny dla naszej firmy. - nie krył zadowolenia po meczu Prezes Jakub Sokołowski.
Okazały puchar odebrał z rąk Prezesa Podokręgu Rybnik Śl.ZPN Andrzeja Paulusa kapitan Odry Wodzisław Śląski Krzysztof Krzyżok. Później drużyna długo cieszyła się z triumfu w finale Poltent Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Rybnik z kibicami i rodzinami. Było widać, jak bardzo piłkarze tego potrzebowali.
Warto odnotować, że przed meczem odegrano hymn Polski. Z ciekawostek dodajmy, że rybnicki puchar jest wyjątkowy. Efektowne trofeum jest przechodnie. Oryginał przekazał na ręce Prezesa Paulusa przed meczem trener ROW-u 1964 Rybnik Dawid Jóźwiak. W rybnickiej bogatej w trofea gablocie spocznie teraz jego replika.
- Zdecydownaie potrzebowaliśmy tej wygranej. Można powiedzieć, że mecz ułożył się idealnie dla trybun ale niekoniecznie dla ławki trenerskiej. Przeciwnik postawił nam bardzo wysokie wymagania. To nie jest przypadek, że drużyna z Bełku jest jednym z kandydatów do awansu do baraży o grę w trzeciej lidze. Osobiście bardzo im w tym kibicuję i gratuluję trenerowi postawy drużyny. Z 3:1 odwrócili losy spotkania. Walczyli do końca. My mamy teraz chwilę radości. Bardzo się cieszymy, ale jutro już będziemy myśleć o kolejnym meczu ligowym ze Stalą Brzeg. Ale chcę pogratulować moim chłopakom. Do rzutów karnych podeszli młodzi zawodnicy i nie zawiedli. - powiedział trener Odry Wodzisław Śląski Piotr Hauder.
- Gratuluję Odrze wywalczenia Poltent Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu, to duży sukces. Życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach nie tylko pucharowych, ale i w walce o utrzymanie w 3. lidze. Ja dziś jestem dumny ze swojego zespołu za to, że walczył do samego końca i odwrócił w końcówce losy meczu. Nie dało nam to zwycięstwa, ale chłopaki zostawili mnóstwo sił i pokazali sporo umiejętności. Myślę, że kto dziś kibicował Decorowi, ten się nie zawiódł, poza może końcowym wynikiem. - podsumował mecz trener Decoru Bełk Marcin Domagała.
Przed meczem na kibiców czekała przy Bogumińskiej moc atrakcji. Sporym zainteresowaniem cieszyło się miasteczko piłkarskie Śląskiego Związku Piłki Nożnej - co cieszy nas ogromnie.
Źródło :https://www.slzpn.pl/
Foto relacja z meczu TUTAJ